cała prawda o Autorce Anastaci Hayer

Ana

Pewnej ciepłej nocy 15.09 1993 roku narodziła się mała dziewczynka. Rodzice jej nie wiedzieli jak mają ją nazwać ponieważ urodzic miał się chłopczyk. Imię Joanna nadała mi pielęgniarka, ale wszyscy mówią na mnie Asia. "Rosła w miłości i szczęściu do puki nie zaczęła się kłócić z starszym bratem Pawłem. Teraz zamieszkuje miasto Katowice ale uczy się w gimnazjum nr 7 w Chorzowie. Z wyglądu drobna blondynka o 'błękitnych' oczach. Jej wzrost to 162cm i ciągle rosnie. Życie przestało jej się układać rok temu kiedy brat się wyprowadził a mama przeżyła załamanie nerwowe. Teraz pomaga jak może i stara się przy tym wszystkim nie zaniedbywać obowiązków. Uwielbia pisać wiersze i opowiadania. Nie mów o sobie otwarcie, jest raczej zamknięta w sobie. Na jej twarzy zawsze narzucony jest fałszywy uśmiech i tryska od niej fałszywy optymizm. Nikt nie zna jej prawdziwych uczuć i nikt nie potrafi ich określi bo sama nie potrafi." Fragment w cudzysłowie napisała moja najbliższa kumpelka...Chciałabym dodać że teraz wszystko zaczyna nabierać jaśniejszych barw i ostatnio prawdziwy uśmiech widnieje na mojej twarzy : )

Iga

Współczuję kłopotów rodzinnych... Sad (1)

Naprawdę pielęgniarka dała Ci imie? Moi rodzice mi sami wymyślili:) Ja miałam być Agnieszką i jestem Happy

Amanda · Gość

a ja Anita i niestety,tak mi zostało..

Roxanne

Ech, a ja miałam być Roksana, ale mysleli jeszcze nad Pola i Wiktoria.. dobrze, że wybrali Roksana, chociaż i tak mi się nie podoba..a jak chłopak to byłabym Kuba Wide grin

Marjorie

Oj, to dobrze, że wraca Ci uśmiech =*

Carmen

U mnie miał być Andrzej lub Filip Tongue

, ale urodziłam się ja i babcia wymyśliła Weronika dobrze, że tak zostało bo mam myślała o Klarze (bez komentarza) Sad (1)

Marjorie

Hieh, a ja miałam być Michałkiem... Jak się urodziła dziewczynka (czyli ja), to moja mama chciała, żebym Karolina była, ale babcia mówiła, że nie, bo by za mną Karolcia wołali, więc wymyślili Małgorzata... Błeh, nie lubię swojego imienia :/ Chociaż najbardziej optymistyczne w nim jest to, że można różnie wołać na Małgorzatę (Gośka, Gosia, Małgosia, Małgorzatka itd. -> Ja wolę Gośka) Tongue

Iga

Ja też nie lubie swojego imienia.. Chociaż jest kilka zdrobnień, ale i tak nie lubie Tongue

A Gosia fajne imie Wide grin

Marjorie

Hehe, fajnie, że tak myślisz Tongue

J@m@jeczk@

A ja miałam mieć Karol na imie Wide grin

Ale jak sie okazało wyszła ze mnie dziewczyna i miałam mieć na imie Kandyna (mami jakąś telenowele oglądała i jej sie spodobała) Happy

Ale wyszło, że Karolina bo lekarz podpowiedział i tak zostało Wide grin

Amanda · Gość

Kandyna...nie no,oryginalne imię Wide grin

Marjorie

Kandyna... Jak owoce kandyzowane...

Roxanne

hehe, jakbym miała na imię Pola, to kojarzyła by mi się matematyka .. :/

J@m@jeczk@

Xan

A u mnie mama chciala Daria albo Karolina, a tata to ani nie wiem. Ale w koncu mam Ola Tongue

Jakbym byla chlopcem to mialabym Michal, tak jak moj mlodszy brat teraz Tongue