Wakejszyn :)

Roxanne

Szczęściary Sad (1)

Marjorie

No proszę, jakie wakacje się szykują Wide grin

Ana

Co do wakacji...
Skoro już dobiegają końca może opiszemy tutaj swoje wspomnienia z tegorocznych wakacji? Opiszemy zmiany jakie w nas nastąpiły? Kogo ciekawego poznaliśmy, jak spędziliśmy czas. Pochwalimy się gdzie byliśmy, damy zdjęcia? Happy

Może ja zacznę Wide grin

Obóz Sportowy w Jarsoławcu:
Już w pociągu poznałam dwie świetne dziewczyny. Razem naprawdę świetnie nam się rozmawiało, czułyśmy sie jakbyśmy znały się od lat. Wciąż nie brakowało nam tematów do rozmów. Jak się potem okazało, mamy podobne zainteresowania, choć czasem różnią się nasze zdania, jednak potrafiłyśmy to uszanować. Ale naprawdę w pociągu połączyła nas głupawka, która z jednej na drugą przechodziła i udzielała się reszcie przedziału jak i przedziałom z nami sąsiadujących. Gdzieś około drugiej w nocy wyszłyśmy z przedziału i robiłyśmy zamieszanie na cały wagon. Było naprawdę świetnie xD Około trzeciej rozdzieliłyśmy się do dwóch innych przedziałów, które były wolne. Tam każda miała po cztery siedzenia na których spałyśmy. Oczywiście Asia była sama w przedzial
e z Martyną, największą szajbuską z nas wszystkich xD Wciąż śmiałyśmy się, aż w końcu ja zasnęłam. Obudził mnie okropny ból ramienia i głowy. No tak, spadłam z siedzenia uderzając głową w stoliczek a na ramie upadłam na podłogę.
Kiedy dojechałyśmy na miejsce, okazało się że miejscowość wcale nie jest taka bajeczna jak sie spodziewałyśmy a nasz ośrodek to istna tragedia. W pokoju wylądowałam z Martyną, Mają, Ewą, Angeliką i drugą Martyną. Od razu wybrałyśmy sobie łóżka. Ja na piętrze, pode mną Martyna (szajbuska xD). Wspięłam siępo drabince opadając na łóżko. Patrzyłam na krzątające się po pokoju dziewczyny, które cokolwiek dotknęły to się psuło. Martyna (a pode mną) oparła nogi o najwyższy szczebelek drabinki po której ja wchodziłam na swoje łóżko. Szczebelek opadł na ziemię łamiąc się xD Oparła nogi o drugi szczebelek, który również jak swój poprzednik połamał się i spadł. Oparła nogi na oparciu fotela, który tak jak poprzednicy, spadł na ziemię xD
Ale przejdźmy dalej...
Pierwszy tydzień minął niezmiernie szybko. Wielu ludzi znałam z obozu zeszłorocznego, dlatego miałam się z kim bawić i wygłupiać (nie licząc dziewczyn z mojego pokoju Happy

).

W tym tygodniu przeżyłam pierwsze i ostatnie na tym obozie załamanie nerwowe spowodowane jak zwykle chłopakami.
Tego wieczora było przeraźliwie zimno a wiatr wiał tak mocno, że zwiało mi komórkę xD (dosłowanie). Zadzwoniłam do koleżanki która została w mieście. Płakałam do jej słuchawki przez dobre pół godziny. Było ciemno, około 22. Dostałam esemesa od "Szajbuski" abym wróciła. Odpisałam stanowcze "nie". Przyszła do mnie. Również była nie w humorze. Weszłyśmy do namiotu gdzie odbywało się karaoke. Wzięłyśmy mikrofon i zaczęłyśmy śpiewać "widziałam orła cień". Zdecydowanie poprawiły nam sie humory kiedy pofałszowałyśmy trochę Tongue

Kiedy wróciłyśmy poszłyśmy pod prysznic, gdzie ku naszemu zdziwieniu leciała zimna woda. Oczywiście atmosfera między nami była tak luźna że po prostu zaczęłyśmy się śmiać. Umyłyśmy sie piszcząc i wrzeszcząc z zimna. Ale to była chyba niezapomniana noc Happy

Od tego czasu można nas było uznać za prawdziwe przyjaciółki. A przynajmniej obozowe Wink (1)

Pod koniec pierwszego tygodnia sytuacja w pokoju była dość napięta.
Pewnego razy po prostu nie wytrzymałam i wyrzuciłam z siebie kilka ostrych słów pod adresem Majki i Martyny drugiej, które irytowały swoim zachowaniem mnie Martynę Szajbuskę i Ewę. Ciągle spraszały do pokoju chłopaków, którzy potem już bez większych oporów byli stałymi gośćmi. Nawet kiedy chciałam sie przebrać oni zmuszali mnie do wyjścia do łazienki jakby sami nie mogli wyjść.
Nerwy opadły.
Między nami wszystko było już okej.
Z chłopakami tez spędzałam o wiele więcej czasu co wyszło nam na dobre.
Zostałam nawet ochrzczona mianem "siostry" obozowej Happy

Sama nie wiem dlaczego, ale pod wpływem dziewczyn zmieniłam się.
Zaczęłam malować usta błyszczykiem, oczy do teraz podkreślam kredką a bransoletki na mojej ręce i pierścionek na palcu to podstawa Wink (1)

Nie wiem dlaczego ale zasłynęłam też "miłością" do Ruchu Chorzów i kłótniami które prowadziłam z kibicami Katowickiego "GKS'u".
Generalnie obóz uważam za UDANY.
Na pięć plus oczywiście Wink (1)

Hasła obozu: "Idź sikać, jesteś blady/a!", "Nasza szkapa? Nie wasza szkapa, tylko nasza szkapa. Nie, nie wasza tylko nasza. Nie może być wasza jak nasza (i tak w kółko^^), "Chcesz kupić kangurka? - Nie? - Mówisz "nie", bo nie wiesz jak kangurek wygląda, to takie małe zwierze które śmieje się i skacze, chcesz kupić kangurka?" (też w kółko xD), "Ej no RUCHAJ się (zamiast "ruszaj" xD)"
Znajomości: Ja & Konrad and Rysiu - kuple, Ja & Grzesiek i Rafał - Rodzeństwo, Ja & Martyna Szajbuska - Przyjaźń, Ja & Princessa plus cały jej pokój - Dobre kumpelstwo

Grecja Olimpic Beach:
Nie ma co opowiadać Wide grin

Pobyt również zaliczam na 5+

Zdjęcia z obozu, dostane niebawem jak je wrzucę na kompa to pokaże.
Zdjęcia z Grecji:
[link widoczny dla zalogowanych] - Wyspa ze statku.
[link widoczny dla zalogowanych] - Wyspa z najwyższego punktu wyspy Tongue

[link widoczny dla zalogowanych] - Również z najwyższego punktu.
[link widoczny dla zalogowanych] - Cztery metry głębokości a woda nadal czyściutka ^^
[link widoczny dla zalogowanych] - Zgadnijcie która ja xD

Mam więcej ale brzydkie xD

Teraz Wy, opisujcie Swoje wakacje Wide grin

J@m@jeczk@

A nie czytalam tego bo duzo i mam lenia Tongue

P
Ktora to ty? Tongue

P
Ta w chustce? Tongue

P

Ana

Ta brzydsza xD
Tak ta w chustce Tongue

* Xan *

No to ja tak: Tongue

EGIPT (ocena: 6)

Było odjazdowo... hotel przepięęękny, 4 baseny i w ogóle. Miałam pokój razem z kuzynką (Kasia, 16 lat). Pierwsze dwa dni zwiedzałyśmy hotel, nie znałyśmy jeszcze nikogo. W hotelu były wieczorami równeległe dwie imprezy - jedna na tzw. "amfiteatrze" organizowana przez animatorów - tropikalne tańce, jakieś musicale, czasem zapraszano tancerki (te takie egipskie) lub jakichs magików. Druga była po drugiej stronie hotelu, gdzie na scenie był DJ (taki od ruskiego techna haha) lub jakiś zespół, przed sceną ziemia wyłożona była parkietem. Pierwszy raz gdy byłyśmy tam tańczyła tylko jakaś jedna kobieta po 20 z matką czy kimś takim, no i nie wyglądało to zachęcająco, ale Kasi nudziło się do tego stopnia że mnie tam zaciągnęła. I było nieźle Wide grin

Codziennie o 16 była siata wodna w jednym z basenów. I tak właśnie poznałyśmy grupę kolesi z polski i rosjankę (gadałyśmy po angielsku Tongue

):

[link widoczny dla zalogowanych]

Od góry: Robert (17 lat, Warszawa), Irek (19 lat, Poznań)
Środek, od lewej: Krzysiek (15 lat, Szczecin), Kasia (moja kuzynka), Alona (15 lat, Rosja), ja, Kamil (16 lat, Piekary Śląskie)
Od dołu: Michel (16) i David (17) - niemcy z polskimi korzeniami

Były niezłe akcje z nimi i z takimi anglikami (niestety nie mam fotki Tongue

). Tu jeszcze moja fotka z Kasią i Aloną:

[link widoczny dla zalogowanych]

Wyjechali kilka dni przed nami, więc postanowiłyśmy z Kasią jakoś przetrwać resztę dni bez nich. Poznałyśmy Filipa (haha Kasia najpierw mówiła że to jakiś pedał, cały czas z rodzicami, ani w siatę ani nic, a potem... no... bujnęła się troszeczkę hahah Lol

). Tu nasza fotka z nim:

[link widoczny dla zalogowanych]

W siatę zbiła się nowa ekipa (hihi) mianowicie: my z Kasią i Filipem, oraz dorośli już Serbowie i Polacy (dokładniej ze śląska). I powiem, że grało się jeszcze bardziej zarąbiście niż z tamtą ekipą. Serbia vs. Polska, z tym że mnie też czasem brali do Serbii jak było nie po równo Tongue

A ci ślązacy... taka wieś Tongue

Dobrze że Serbowie nie rozumieli Tongue

Tylko "jadymy z nimi", albo "ale wyp**** stary!" (tacy 30-40 lat Tongue

), ale hasełka takie rzucali nawet jak było 6 - 1 dla Serbii Tongue

, Był nawet taki dzień że przegrali w setach 6 : 0 Lol

. Wyjeżdżali do domu tym samym samolotem co my, z balkonu słyszałyśmy że rozkręcają imprezę z ruskim DJem, puścili nawet polską "Baśkę" (!). I szaleli z piwem Lol

Ale to co dobre szybko się kończy i... wróciłyśmy do domu. Wczoraj właśnie Kasia była na wycieczce w Wadowicach (gdzie mieszkał Filip) ale niestety wyjechał nad morze i nie dogadali się na gg Tongue

Wróciła zła i wściekła do potęgi Tongue

Tu jeszcze fotki :

(z hotelu)
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Ana

Ale supeeeer! Wide grin

No wspomnienia i znajomości jak mało co Wide grin

* Xan *

Nom

Jeszcze dodam trochę fotek

Ana

a fotki oczywiście śliczne Wide grin

A z kim jest a ostatnia?;>

* Xan *

Z Christianem, takim włochem był tam animatorem.

J@m@jeczk@

Sliczne sisterko Tongue

P Ja mam zdjecia z obozu ale nie wiem czy warto je wam pokazywac Tongue

P

* Xan *

Warto, warto Wide grin

J@m@jeczk@

Oki

)
- [link widoczny dla zalogowanych] Od prawej: Trener, Zryweczka, Ja, Moja sis.

- [link widoczny dla zalogowanych] Odp prawej: Justys, Michaś, Zryweczka i ja Tongue

P ćwiczymy na ekspanderach Tongue

P

- [link widoczny dla zalogowanych] Smaruje plecy Zryweczce Tongue

P <lol2>

P

- [link widoczny dla zalogowanych] Ja i moja super bryka Wide grin

Reszta jak mi sie zalinkuja Wide grin

Ana

łaaadnie

Też był sportowy obóz?;>

Roxanne

Kurcze, ale wam zazdroszcze ! Szczęściary jedne ! xD Jak chciałabym jechać do Egiptu, chyba namówię rodziców na Egipt x]